piątek, 10 lipca 2015

022. Sznurkorecenzja: Nić nylonowa S-lon (Superlon) heavy twist 0,62 mm + naszyjnik z jaspisem

Witajcie!

Dziś chciałabym napisać wam kilka słów na temat sznurka do mikromakramy, którego ostatnio używam w dużych ilościach. A jest to:

S-lon heavy twist bead/macrame cord 0,62 mm

Zdjęcie pochodzi ze strony producenta.

Co to właściwie jest: nić nylonowa pleciona z trzech wielosplotowych włókien, produkowana przez firmę The Beadsmith z USA. Przeznaczona do mikromakramy, zaplatania przy użyciu dysku Kumihimo i nawlekania koralików.

Parametry:
  • grubość: 0,62 mm
  • 1 szpulka nici to 70 m (77 jardów)
  • TEX 210
  •  1 szpulka waży ok. 18 gramów i ma wymiary ok. 3 x 3 x 3 cm

Dostępność: jeśli chodzi o polskie sklepy, ten rodzaj nici s-lon jest dostępny tylko w Royal Stone. Bez problemu można kupić je na Ebay czy Amazonie.

Kolorystyka: sznurek dostępny jest w 65 kolorach. Można go kupić w pojedynczych szpulkach lub w zestawach kolorów przygotowanych przez producenta. Do wyboru jest 19 zestawów po 4 kolory w każdym i 6 zestawów po 12 kolorów.

Przykładowe zestawy kolorów.

Cena: W Royal Stone jedna szpulka będzie nas kosztować 10,50 zł, co daje 15 gr za 1 m sznurka. Zestawy dostępne są w cenie 49 zł za 4 kolory (12,25 zł za szpulkę; 17,5 gr za 1 m) i 118 zł za 12 kolorów (9,83 zł za szpulkę; 14 gr za 1 m).

Moja opinia: Doskonały sznurek do makramy. Jest sztywny, dzięki czemu można łatwo nawlekać na niego koraliki (toho 11/0 i większe, nie próbowałam z 15/0), ale nie zbyt sztywny - zaciskane węzełki nie mają tendencji do rozplątywania się. W trakcie pracy nieco traci na sztywności - jeżeli zrobimy węzeł, a potem go rozpleciemy, nić będzie miała już nieco inną fakturę. Dzięki niewielkim wymiarom można wykonywać naprawdę precyzyjne sploty. Końcówka nici nie rozdwaja się. Sznureczek ma również tę zaletę, że jest topliwy - do zakończenia robótki nie potrzeba kleju. Co więcej, nie topi się na czarno, jak niektóre sznurki mają w zwyczaju, ale nie zmieniając koloru. Bogata gama kolorów pozwala na dobranie pasującego nam odcienia, a zaskakująco mała szpulka jest poręczna i wygodna w użytkowaniu.

Pierwszą pracą, jaką wykonałam przy użyciu tych nici był naszyjnik z niebieskim jaspisem:


Sercem naszyjnika jest moneta jaspisu cesarskiego o średnicy 25 mm (którą kupiłam jakiś czas temu i bardzo, bardzo chciałam w końcu wykorzystać), otoczona podwójnym oplotem z nici w kolorze light copper i koralikami toho 11/0 frosted rainbow teal. Naprawdę nie było łatwo znaleźć taki odcień toho, żeby pasował do koloru jaspisu...


Pracę wykonałam posiłkując się tutorialem znalezionym na YouTube. Jak widzicie, zmodyfikowałam nieco projekt, aby lepiej pasował do charakteru kamienia.


Naszyjnik zakończony jest długimi sznurami z węzłów spiralnych. Jeden z nich jest spleciony zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara, a drugi przeciwnie. Widzicie różnicę w splocie? (po kliknięciu na zdjęcie zrobi się większe)


Główny element nie jest mały, ale też i nie za duży, taki w sam raz:


Celowo nie pokazuję Wam zapięcia - w szale twórczym wzięłam pierwsze, jakie wpadło mi w łapki (srebrne), a po fakcie stwierdziłam, że jednak nie pasuje do całości i muszę je wymienić. Dodam zdjęcie, gdy będzie już takie, jakie powinno być.

Stan dostępności i ceny produktu na dzień 10. lipca 2015 r.

Uff, udało się skończyć notkę :D Dajcie znać, jak Wam się podoba i czy coś byście zmienili, a także czy dałam radę wyrazić się w jasny i zrozumiały sposób ;)

8 komentarzy:

  1. Prawdziwe cudo! <3

    daszkass

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczureczek ma również tę zaletę, że jest topliwy.

    Taki mały pomyłek ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawione! Nie mam pojęcia, o czym wtedy myślałam... xD

      Usuń
  3. Jaspisem już się zachwycałam, ale mam takie pytanie: nadajesz jakieś nazwy swoim wyrobom? Bo ten akurat nieodparcie kojarzy mi się z kulą ziemską :)

    I jeszcze taka mała uwaga - subiektywna, zastrzegam! - gdybyś jeszcze kiedyś robiła notkę na temat sznurków, to czy mogłabyś wrzucać jakieś zdjęcie, dające pogląd na wielkość szpulki? Na przykład z telefonem obok albo trzymając po prostu w ręce. Bo tak to ciężko mi sobie wyobrazić rozmiary i mam wrażenie, że to jakaś wielka szpula :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł! Miałam takie zdjęcie, ale uznałam, że jest zbyt ciemne i niewyraźne, i go nie umieściłam w notce. Jak zrobię lepsze, to wrzucę i w następnych notkach już będą takie zdjęcia :)

      A co do nazw - na razie nie są nazywane, ale skojarzenie jest ciekawe ;) Niestety moja inwencja twórcza kończy się na sznurkach, na nazwy już nie starcza :P

      Usuń
  4. ..podoba mi się ten naszyjnik...:) rozpoczynam swoją przygodę z makrama i informacje o tym sznurku bardzo mi se przydały, dzięki.

    OdpowiedzUsuń