czwartek, 18 czerwca 2015

019. Oprócz błękitnego nieba...

Witajcie!
Obiecywałam więcej notek w czerwcu - połowa miesiąca za nami, a na blogu ani jednego wpisu 8-) Typowa Koba.

Najpierw chciałabym podziękować wszystkim, którzy oddali na mnie głos w konkursie Royal Stone - niestety nie udało się wygrać nagrody publiczności, ale walczyliście dzielnie :) Dziękuję.

Na rozgrzewkę prezentuję Wam dwie bransoletki agatowe, które zrobiłam dla siebie jakiś czas temu. Zakochałam się w agatach - ich przepiękna barwa mnie absolutnie zachwyciła i po prostu musiałam je mieć :)

Umiem robić coraz lepsze zdjęcia, nie uważacie?
Jedna z bransoletek jest wykonana z gładkich kuleczek agatu, druga - z fasetowanych. Koraliki mają średnicę 10 i 8 mm.


Podwieszki i zawieszki są srebrne, próby 925.


Spodziewajcie się jeszcze dwóch notek w najbliższym czasie - muszę tylko znaleźć czas, by obrobić zdjęcia i napisać notki... A System Eliminacji Studentów Jest Aktywny :(

2 komentarze:

  1. Prześliczne kolory. *o* Nie wiedziałam, że agaty są takie ładne, zawsze kojarzył mi się jakoś tak czarno, nie wiem czemu.
    Całość bardzo ładna, te fasetowane koraliki są całkiem osom, chociaż mi bardziej robią takie zwykłe, gładkie.

    Also: nie daj się sesji!

    OdpowiedzUsuń
  2. Siema, Sido :)
    Agat jest bardzo łatwy w barwieniu, to nie jest jego naturalny kolor. Ale piękny i nosiłabym taka bransę namiętnie, bo jest ładnie wykonana, a srebrne dodatki tez dobrane ze smakiem. Acha, a agat mógł Ci się z czernią kojarzyć (prawidłowo z resztą) ze względu na onyks, który jest niczym innym jak naturalnie czarnym agatem (a jeszcze bardziej konkretnie - oba kamienie są odmianami chalcedonu, lecz z różnymi domieszkami innych minerałów).

    OdpowiedzUsuń